Zasadą jest, że pracodawca nie może dopuścić do pracy pracownika nieposiadającego zaświadczenia lekarskiego o zdolności do wykonywania danej pracy. Ponadto, zgodnie z art. 229 § 2 Kodeksu pracy, w przypadku niezdolności do pracy trwającej dłużej niż 30 dni, spowodowanej chorobą, pracownik podlega ponadto kontrolnym badaniom lekarskim w celu ustalenia zdolności do wykonywania pracy na dotychczasowym stanowisku. Często zdarza się tak, że od momentu stawiennictwa w pracy po okresie niezdolności do pracy trwającej dłużej niż 30 dni mija pewien czas do samych badań z uwagi na obłożenie danej placówki w której wykonywane są badania. Innymi słowy, pracownik musi oczekiwać na przyjęcie przez lekarza medycyny pracy kilka dni. Zatem istnieje stan pewnego zawieszenia, kiedy pracownik deklaruje gotowość do pracy, ale pracodawca nie może go do niej dopuścić z uwagi na brak zaświadczenia lekarskiego, bo lekarz jeszcze pracownika nie przyjął. Powstaje zatem pytanie jak traktować okres oczekiwania pracownika na przyjęcie przez lekarza medycyny pracy. Mianowicie w orzecznictwie przyjęło się, iż jest to czas usprawiedliwionej nieobecności w pracy, za czas który pracownikowi nie przysługuje wynagrodzenia, ale też nie ponosi on odpowiedzialności za nie wykonywanie w tym czasie swoich obowiązków służbowych./ MW