Na gruncie prawa polskiego istnieje domniemanie, że jeżeli żona w trakcie trwania małżeństwa dopuści się zdrady, której skutkiem będzie zajście w ciążę, to mimo tego, iż ojcem biologicznym dziecka będzie inny mężczyzna, to na podstawie domniemania prawnego za ojca będzie uważany zdradzony mąż. Powyższe domniemanie może być obalone jedynie na drodze sądowej w ramach tzw. powództwa o zaprzeczenie ojcostwa. Co ważne, jeżeli po urodzeniu dziecka, jego matka ani jej mąż nie będą chcieli zaprzeczyć ojcostwu, to biologicznemu ojcu pozostaje jedynie wystąpienie z wnioskiem do prokuratora, który może wytoczyć powództwo w razie uznania, iż wymaga tego dobro dziecka lub ochrona interesu społecznego. Podkreślić należy, że dopóki nie dojdzie do zaprzeczenia ojcostwa męża matki, nie jest możliwym uznanie dziecka przez jego ojca biologicznego./IM